wtorek, 28 lutego 2017

Unboxing - Lutowa paczka od Ranalcusa + Artbooki z Mandarake

Sesja w końcu za mną, więc mam czas by zacząć znów w miarę regularnie (haha, sugerowanie) publikować na blogasku! By dobrze go rozruszać po dłuższej nieobecności zaczniemy od chwalenia się ładnymi rzeczami. Bo ludzie lubią patrzeć na ładne rzeczy, prawda?

Paczka od Ranalcusa



Tym razem paczka nieco mniejsza, niż z reguły. Pod względem zawartości jednak zdecydowanie jedna z najwspanialszych, jakie do tej pory dostałem. Dawno nie jarałem się tak bardzo wyciągając kolejne rzeczy. Największym szokiem były dla mnie zdecydowanie gry na Segę Saturn. W tym dwie. Oryginalne. Części. Sakura Taisen. Jakby tego było mało, Ran dorzucił jeszcze obiecany spin-off wydany na GameBoy Colora. A to nie jedyne wspaniałości z tej paczki:

1. Gry Wideo

a. Sega Saturn


- Sakura Taisen - najlepiej sprzedająca się gra na Saturna i pierwszy tytuł z absolutnie najlepszej i niesamowicie kultowej Segowej franczyzy. Segi "Szatan" co prawda póki co nie posiadam, ale w końcu mam pretekst by kupić. Póki co emuluję i działa całkiem  dobrze, choć momentami dźwięk potrafi chrupnąć. Wciąż jaram się niesamowicie. Absolutnie najlepsze co mogłem w tej paczce znaleźć. Dodatkowo wewnątrz opakowania znajduje się również też plakat przedstawiający bohaterów serii oraz mapkę.






Sakura Taisen 2: Kimi, Shinitamou koto Nakare - jakby tego było mało, dostałem także Sequel. Kartonowe opakowanie included. Jaram się jeszcze bardziej. Swoją drogą - ku mojemu wielkiemu zdumieniu żadnego z Saturnowych Sakura Taisen nie było w bazie danych na MFC. Przywykłem już do regularnego uzupełniania jej o całą zawartość swoich paczek, bo mało kto jara się takimi rzeczami jak ja, no ale jednak mamy tym razem do czynienia z franczyzą niesamowicie kultową. Myślałem że ktoś mnie już uprzedził.







- Martian Successor Nadesico: Yappari Saigo ha (Ai ga Katsu) - jedna z trzech Visual Novelek opartych na jednej z najlepszych serii lat 90-tych. Ta akurat większego związku z feralną kinówką nie ma i jest raczej luźnym spin-offem, w którym zdobywamy serca ślicznych dziewcząt z załogi tytułowego okrętu.




b. GameBoy/GameBoy Color


- Rockman World 4 - czwarta odsłona gier z Blue Bomberem wydana na kultowego nintendowskiego handhelda. Od poprzednich odsłon różni się nowymi ulepszeniami, nieco innym sposobem wyboru kolejnych plansz do pokonania, czy też możliwością stoczenia walk rewanżowych z poszczególnymi bossami, poza finałowym zamkiem Williego

- Go Go Ackman - prosta gra akcji na podstawie jednego z one-shotów autorstwa Toriyamy. Zadaniem gracza jest kolekcjonowanie znajdziek i pokonywanie utrudniających mu to przeciwników

- Sakura Taisen GB - spin-off kultowej Segowej franczyzy, wydany na GameBoy Color. Bardzo wierna kopia gier na większe platformy, różni się od nich zaledwie nieco zmienionym systemem walki oraz faktem, że wcielamy się tu nie w Ogamiego, a w naszą własną, oryginalną postać. Gra miała kilka różnych wydań, w tym jedno z Pocket Sakurą, którą posiadam. Ma możliwość komunikowania się z urządzonkiem, celem przesyłania do niego zdobytych w minigierce punktów.

Wszystkie Sakurowe gry na jednym zdjęciu, jedne z Najświętszych Graali mojej kolekcji
c. PSP


- Dai-2-ji Super Robot Taisen Z: Hakai Hen - nie mogło oczywiście zabraknąć tytułu z absolutnie najlepszej i mojej ulubionej serii gier. Pierwsza połowa drugiej odsłony trylogii Z. Jedna z prostszych, ale pod względem obsady ciekawszych gier w cyklu SRW. Debiutują tu m.in takie anime jak Gundam 00, Code Geass, Armored Trooper VOTOMS czy też Tengen Toppa Gurren Lagann.

d. PS2

- Guilty Gear X2: The Midnight Carnival - kolejna odsłona kultowej serii bijatyk od Arc System Works. Pierwsza gra w serii, która wprowadziła tzw. "Burst gauge". Debiutują tu m.in I-No, Slayer, czy też uwielbiany przez wielu Bridget.

- MegaMan X7 - pierwsza odsłona serii X wydana na PS2. Niezbyt ciepło przyjęta, ze względu na poważne problemy z mechaniką i zbytnie uproszczenia. Wprowadza jednak kilka ciekawych ubarwień do systemu i nową postać - Axla



2. Figurki


- B-Daman Force Dragren - ostatni raz styczność z B-damanami miałem w podstawówce. Pamiętam nawet, że kupiłem wtedy całe metalowe pudło szklanych kulek, żeby grać z bratem. Po wielu latach miałem w końcu okazję poskładać jakiś nowy model i zobaczyć, jak bardzo ich inżynieria zmieniła się na przestrzeni lat. Sporym zaskoczeniem były dla mnie śruby trzymające kończyny na swoim miejscu, które trzeba było wkręcić specjalnym, dołączonym do zestawu plastikowym śrubokrętem. Recenzja Dragrena pewnie kiedyś się tu pojawi, ale najpierw muszę się w końcu zabrać za Mel i pewne dzieło sztuki...

- Buster Leg - specjalne dodatkowe części dla B-damanów, poprawiające celność strzałów



- Dwa Morphing Minicar Series - miniaturowe transformery z Gyrozettera. Bardzo malutkie i proste do przetransformowania, ale zaskakują całkiem niezłą dbałością o detale, jak na takie małe figurynki. Modele Toyota Prius Alpha oraz Arcadia Anubia.
Ran nieustannie podrzuca mi rzeczy z tej bajki, próbując mnie w nią wkręcić. I pewnie mu się to uda, bo reżyserował ją Takamatsu Shinji, odpowiedzialny za najlepsze odsłony (Goldran, J-Decker, Might Gaine) mojego ukochanego Brave Series . Dodatkowo bardzo podobają mi się przepiękne projekty postaci kobiecych oraz bardzo ładne mechy.




3. Różności

- Plakat z "Mobile Suit Gundam 08th MS Team" - gigantyczny plakat przedstawiający Gundama Ez-8 oraz Mobile Armor Apsalusa z jednej z najbardziej lubianych przez fanów serii Gundam. Nie mam pojęcia, gdzie ja tego olbrzyma powieszę tho.

I to by było na tyle, jeśli chodzi lutowy o stuff od Rana. Z paczki jestem niesamowicie zadowolony i po raz kolejny serdecznie dziękuję Ranowi za wszystkie te piękne rzeczy.

Artbooki z Mandarake


Myśleliście, że to będzie koniec tej notki? Ha, nie tym razem! Kilka dni po paczce od Rana dotarła do mnie bowiem moja mała nagroda za dobrze zdaną sesję. Widzicie? Bycie buyfagiem i marnowanie pieniędzy na dziwne rzeczy można wykorzystać w jakiś pożyteczny sposób! Można się tym motywować do porządnej nauki! Enyłej - ta paczka pobiła wszelkie rekordy - w zaledwie dwa dni dotarła z ciaponii do moich rąk. Dziękuję bazowane DHL, może jednak zacznę korzystać częściej.
Trzy piękne artbooki, w tym dwa będące moimi Świętymi Graalami, na które polowałem od dłuższego czasu:

1. AiEN KiEN - Yuzo Takada Artworks



Jedna z tych książek, które figurowały na mojej liście życzeń od bardzo długiego czasu i chyba najpiękniejsza zdobycz z tej paczki. Prześlicznie wydany, grubaśny artbook zawierający mnóstwo pięknych ilustracji wykonanych przez Yuzo Takadę - rysownika odpowiedzialnego za stworzenie takich serii jak "3x3 Eyes", "Blue Seed", czy też "All Purpose Cultural Cat Girl Nuku Nuku". Zawiera nie tylko prace z jego mang, ale również obrazki stworzone na potrzeby coverów albumów CD, Laser Dysków czy też innych rzeczy, z takich serii jak m.in "Mobile Suit Gundam", "Devilman", "Heavy Metal L-Gaim" etc. 

Strasznie podoba mi się chropowata, mocna okładka, ozdobiona prześliczną ilustracją przedstawiającą Pai oraz pozłacanym tekstem.

Recenzja z pewnością się tu pojawi, a tymczasem kilka fotek na szybko, by pokazać wam że jest na co czekać:


















2. Anime Best Collection - Dream Hunter Rem I


Pierwszy z czterech wydanych artbooków poświęconych najlepszej czarodziejce. Ten koncentruje się głównie na pierwszym epizodzie serii OVA. Podobnie jak pozostałe książeczki z tej serii wypełniony jest mnóstwem kolorowych ilustracji, szkiców konceptowych, listów od fanów oraz króciutkich, niepublikowanych nigdzie indziej komiksów. Dodatkowo jest tutaj także wywiad z twórcą Rem - Seijim Okudą - oraz wcielającą się w bohaterkę aktorką - Matsui Naoko. To już trzecia książeczka z Rem w mojej kolekcji. Teraz brakuje mi jeszcze tylko jednej, poświęconej trzeciemu odcinkowi. Ponownie, kilka zdjęć jako teaser, a pełna recenzja wkrótce:














3. Shimada Humikane - The World Witches


Pięknie wydany i ilustrowany artbook poświęcony stworzonemu przez Fumikane uniwersum Strike Witches. Pełen prześlicznych ilustracji przedstawiających Wiedźmy z poszczególnych oddziałów oraz dodatkowo zawierający mnóstwo informacji na temat każdej z nich. Znalazła się tutaj nawet jedna z naszych rodaczek - Eugenia Horbaczewski. Bardzo podoba mi się też, że artbook rozpoczyna się od działu poświeconego "Brave Witches", które całkiem niedawno doczekały się bajki. Największa i zdecydowanie najgrubsza książeczka z całej paczuchy. Za brzydkiego flesza na zdjęciach przepraszam - kiepskie oświetlenie nie pozwoliło na zrobienie zdjęć bez jego użycia. W konkretnej recenzji go już nie będzie.