sobota, 31 grudnia 2016

Szczęśliwego Nowego Roku!!



Jako że zaraz uciekam na sylwestrową imprezę i nie wiem, w jakim stanie trzeźwości z niej powrócę, tostuję coroczne krótkie podsumowanie i życzenia nieco wcześniej, niż zwykle.

Kochani Czytelnicy! Chciałbym wam z całego serca życzyć wszystkiego najwspanialszego, w nadchodzącym roku 2017. Aby był on dla was czasem pełnym szczęścia i radości. By nie spotkały was żadne przykrości ani tragedie i by spełniły się wszystkie wasze, najskrytsze nawet, marzenia. Jestem wam naprawdę wdzięczny za każde jedno zerknięcie na moje wypociny i za każdy pozostawiony pod nimi komentarz . To dzięki wam nadal mam motywację do - okropnie nieregularnego co prawda - pisania i postowania kolejnych tekstów. 

W tym roku udało mi się napisać więcej, niż w ubiegłym, choć nadal nie udało mi się wrócić do formy z pierwszych lat działalności. No ale przynajmniej odnoszę wrażenie, że choć tekstów wychodzi teraz trochę mniej, to jakościowo są one dużo lepsze, niż te z początków istnienia blogaska. Jestem też z siebie "dumien", że udało mi się zacząć częściej pisać coś innego, niż tylko recenzje produkcji niszowych i z lamusa. W przyszłym roku bardzo chciałbym też zacząć jakąś nową serię notek poświęconą zasłużonym reżyserom, ilustratorom czy też animatorom, którzy mieli olbrzymi wpływ na kształt japońskiego przemysłu animowanego. Ludziom takim jak Obari, Kanada, Dezaki czy też Tezuka. Oprócz tego nieustannie zastanawiam się też, czy nie porobić w końcu zakładek na poszczególne notki i nie posortować ich tematycznie, by łatwiej się to wszystko przeglądało. Do tej pory miałem to raczej gdzieś, biorąc pod uwagę że traktowałem tego blogaska raczej jako po prostu coś, gdzie mogę raz na jakiś czas przelać swoje myśli. Jednak jako że czyta i komentuje go coraz więcej ludzi to myślę, że warto byłoby chociaż trochę ten bałagan ogarnąć. Jeśli znajdę czas i chęci, to może się za to wezmę. A jak mnie już w ogóle do reszty pogrzeje, to może nawet zrobię mu generalny redesign. Ale fanpejdża to chyba nigdy nie założę *śmiech*.

Z kwestii nieblogaskowych, które chciałbym podsumować - 2016 uważam (wbrew powszechnie panującej w netach opinii) za rok całkiem udany. Poznałem mnóstwo fantastycznych ludzi, z którymi spędziłem wiele cudownych, pełnych śmiechu chwil; po raz kolejny udało mi się spotkać z kochanymi ludźmi z polskiego fandomu figurkowego i spędzić bardzo miło weekend; okazało się, że mam na wydziale jeszcze bardziej memicznych wykładowców, niż myślałem (w tym dziennikarza Polsatu, którego zafascynowałem 4chanem *śmiech*); udało mi się poprowadzić sporo świetnych prelekcji, dzięki którym więcej ludzi zainteresowało się m.in pracami Kanady, okresem lat 80-tych, "Brave Series", czy też animacją niezależną; moja kolekcja powiększyła się o mnóstwo nowych gier, książek, figurek i innych gadżetów, w tym takich cholernie rzadkich; dzięki bazowanym grupom fansuberskim udało mi się w końcu obejrzeć mnóstwo kultowych tytułów, które z powodu braku tłumaczenia zalegały mi od lat w backlogu; no i zapowiedziano mnóstwo interesujących mnie anime, w szczególności Centaura (nareszcie!!), nowe Yamato, Fafnera i FMP, czy też OVA na podstawie jednej z moich ulubionych gier, czyli "Azure Striker Gunvolt".

Szkoda mi jedynie, że odeszło tak wielu słynnych i zasłużonych, w tym także dla przemysłu animowanego ludzi. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie.

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, Kochani. Mam nadzieję, że nadal będziecie z chęcią tego obscure blogaska odwiedzać!

3 komentarze:

  1. No pewnie, że tak! ;)
    Tobie również życzę wszystkiego najlepszego, aby rok 2017 okazał sie jeszcze lepszy, jeszcze większej ilości czytelników, na których z całą pewnością zasługujesz, motywacji do pisania i pracy i spełnienia marzeń :) Pozdrawiam
    Kusonoki Akane

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że tak! :D
    W tym nowym roku życzę Ci samych sukcesów, spełnienia marzeń, jeszcze większej liczby czytelników i miłych celników, a najlepiej w ogóle. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęśliwego!(trochę spóźnione ale co tam) Ostatnio szukam dobrego anime i bloga bądź strony z recenzjami, w którym łatwo się połapać. Ale tak jak w twoim opisie, ja też jestem starym wyjadaczem i mało co mi się podoba. Nie lubie kawaii uroczych kresek od ktorych chce się zwymiotować tęczą, więc szybko idę buszować po twoim blogu i szukać czegoś dla siebie,:)

    pozdrawiam
    www.japonskiwachlarz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń