piątek, 14 marca 2014

Od zera do bohatera! - "Exper Zenon" (1991)

Jak jawi nam się typowy "Video Game Nerd"? Prawdopodobnie wyobrażamy sobie niewielkiej postury facecika, ze sporą nadwagą, ubranego w znoszoną, kraciastą koszulę oraz stare dżinsy. Obowiązkowo musi mieć on również na nosie okulary oraz niezliczoną ilość pryszczy na twarzy. Przyznajemy także bonusowe punkty za brudne, ulizane włosy/poczochraną niezmiernie czuprynę, która z grzebieniem nie widziała się chyba od kołyski.
Czy taki człek może być materiałem na bohatera? Zanim parskniecie szczerym śmiechem, odpowiem wam, że... Tak. Czego świetny dowód mamy w omawianej dziś krótkiej OVA, zatytułowanej "Exper Zenon".

Zenno Hiroshi to stereotypowy przykład nerda. Całymi dniami przesiaduje w swym pokoju przed ekranem monitora, grając w coraz to kolejne gry, a swą "jaskinię" opuszcza jedynie wtedy, gdy udać musi się do szkoły, bądź gdy wybiera się do salonu gier. Pewnego wieczoru nasz bohater otrzymuje tajemniczego maila z zaproszeniem do zostania beta testerem najnowszej gry wideo zatytułowanej "Expers". Reklamowana jako najbardziej realistyczna i najwspanialsza gra wszech czasów kusi chłopaka niezmiernie. W rezultacie przyjmuje on zaproszenie i z niecierpliwością oczekuje dalszych informacji.
Następnego dnia, gdy Zenno jak zawsze nudzi się w szkole, dzieje się coś niezwykłego. Oto przez dach placówki, do klasy wpada z wielkim hukiem kapsuła, w której znajduje się... piękna, naga "Śpiąca Królewna". Ku swojemu wielkiemu zdumieniu, Zenno wybudza ją ze snu, a ta przekazuje mu potężną moc "Expera", dzięki której nasz nerd przeistoczyć może się w prawdziwego Superherosa. Jak się okazuje, zarówno dziewczyna jak i nowa moc naszego bohatera są częścią nowej gry, do której zapisał się on ostatniej nocy. Zenno nie zdaje sobie jednak sprawy, że coś, co z początku miało być tylko dobrą zabawą, szybko przeistoczy się w prawdziwą walkę o przetrwanie...

Opowieść przedstawiona w "Exper Zenon" do najoryginalniejszych oczywiście nie należy. Znowu serwuje się nam typową opowiastkę o uczniaku, który pewnego dnia, za sprawą tajemniczej nieznajomej, wchodzi w posiadanie ogromnej mocy i powierzona zostaje mu misja zbawienia świata. Było? Było i to wiele razy. Mimo całej tej schematyczności jednak, "Exper Zenon" ogląda się naprawdę przyjemnie. Dlaczego? A no bo twórcy bardzo umiejętnie prowadzą historię, serwując widzowi odpowiednią dawkę akcji, nie spychając przy tym wątku fabularnego i charakterów postaci na zbytnio dalszy plan. Dzięki temu przedstawiona opowieść nie nuży i ma sens.
Akcja przeplatana jest również świetnie przemyślanymi gagami oraz grami słownymi, które faktycznie potrafią rozbawić. Pod tym względem "Exper Zenon" niezmiernie kojarzy mi się z recenzowanym tu jakiś czas temu "Makeruna Makendo", zwłaszcza, że podobnie jak tamta OVA, nabija się z super herosów.

Bohaterowie to, typowe dla komedii, przejaskrawione stereotypy charakterów, które spotkać możemy w innych japońskich kreskówkach. Mamy zatem nieco zbereźnego, ale w gruncie rzeczy dobrodusznego chłopaka; śliczną, nieco naiwną pannicę oraz Mhrocznego i Okrutnego Pana Zła, który za wszelką cenę chce pokonać naszego herosa i zawładnąć całym światem. Podobał mi się jednak fakt, że interakcje między tymi postaciami są całkiem zgrabnie wykonane i bodaj tylko jedna z nich wydała mi się wymuszona i nader sztuczna.

Pod względem audiowizualnym "Exper Zenon" wypada naprawdę cudnie. Szczegółowe, miłe dla oka projekty postaci oraz barwne, pełne detali i zróżnicowane tła działają zdecydowanie na korzyść tego tytułu. Nie ma co również narzekać na animację. Jest płynna, bez nadmiernych oszczędności i nie dopatrzyłem się w niej raczej żadnych przypadków "QUALITY".
Muzyka również prezentuje się bardzo dobrze. Utwory grające w tle wydarzeń do wiekopomnych hitów może nie należą, jednak swe zadanie, jakim jest ubarwianie tego co dzieje się na ekranie, spełniają wyśmienicie. Każdy utwór dopasowany został odpowiednio do sceny w której jest odegrany, dzięki czemu bardzo dobrze uwydatnia emocje bohaterów, dynamikę sceny itd. Duża w tym zasługa pana Kawai, który ma ogromny talent, jeśli o tworzenie muzyki chodzi. Jego kompozycje usłyszeć można w wielu anime powstałych przed rokiem 2000 i w każdym z nich jest ona wyśmienita.
Świetnie spisali się również aktorzy, użyczający głosu bohaterom. Brzmią przekonująco, wyraźnie słychać, że wkładają w swe role odpowiednią ilość emocji. Wykonują zatem kawał solidnej roboty i w żadnym razie nie mogę zarzucić im odwalania fuszerki.

Ogółem rzecz ujmując "Exper Zenon" nie należy do najoryginalniejszych anime, jakie oglądałem. Jest jednak nadal naprawdę przyjemną rozrywką i godzinkę przy nim spędzoną nie uważam w żadnym razie za czas stracony. Bawiłem się naprawdę dobrze a i miałem okazję zdrowo się pośmiać. Pod względem technicznym produkcja ta również prezentuje się przyzwoicie, zatem oglądanie jej nie powinno być dla nikogo mędorgą. 
Polecam? Polecam. Podobnie jak wspomniane tu już "Makeruna Makendou" "Exper Zenon" jest jedną z lepiej wykonanych satyr z lat 90tych.

Typ Anime - Seria OVA
Rok produkcji - 1991
Pełny Tytuł: „Exper Zenon”
 Reżyseria: Yuji Moriyama
Scenariusz:  Hiroaki Hayase, Seiji Mizushima, Yasushi Hirano
Muzyka: Kenji Kawai
Gatunek:Akcja, Science Fiction
Liczba Odcinków: 1
Studio: Studio Fantasia
Ocena Recenzenta: 8/10

Screeny:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz